wtorek, 31 maja 2016

Rajd rowerowy


W sobotę był rajd rowerowy. Były sowy mądre głowy. Filip podkradał cukierki z piniaty. Było ognisko i jedliśmy kiełbaski.
Wiktor

W sobotę byłam na ognisku, po rajdzie rowerowym. Niestety nie mogłam być na rajdzie, bo byłam trochę chora. Na ognisku piekłam kiełbaski i chleb, a potem pianki. Na końcu poszłam ustawić się do zdjęcia . Było super.
Basia

Na rajdzie rowerowym było otwarcie placu zabaw. Był taki namiot, gdzie były żywe sowy – była tam płomykówka. Sowy jedzą myszki. Były też dmuchane zamki.
Filip

W sobotę byłem na rajdzie rowerowym. Jechaliśmy ponad 20 km. Ścigałem się z panią Sylwią – pani wygrała. Na końcu wycieczki był wielki plac zabaw. Starło mi się kolano. Gdy wracaliśmy tacie Szymona pękła opona.
Wojtek R.

Pani Renata z innymi Paniami przygotowały nam RAJD rowerowy. Każdy kto pojechał na rajd dostał obrączkę ze znaczkiem. Długa była ta wycieczka, ale fajna. Po rajdzie był super przystanek – było ognisko, grałem w piłkę nożną. Był ogromny plac zabaw. Niestety musieliśmy wracać. Na końcu tata miał wystającą dętkę. Dotknąłem jej, a ona pękła. Wracaliśmy do domu autobusem.
Szymon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz